Albania to dobry kierunek ku przygodzie! Poznaj Przewodnik Off Road Albania AL-1, opracowany specjalnie dla załóg samodzielnych, które nie chcą brać udziału w zorganizowanych imprezach i ponosić, zwykle nie małych, kosztów opieki organizatora.

Osobiście nie znam fana offroadu, którego Albania nie zachwyciła!

Pocztówkowy widok czeka tam dosłownie za każdym zakrętem i niemal za każdym zakrętem jest inny. Jeździć można i biwakować, gdzie się chce i dotyczy to również pięknych, dzikich plaż. Do tego bezchmurne niebo, ciepłe morze, egzotyka, no i ceny niższe niż w Polsce…

Jeżdżę do Albanii od kilku lat, jako opiekun grup fanów offroadu nie tylko z Polski. Przeżyłem tam wiele wspaniałych przygód. Przydarzyło mi się też niestety kilka mniej przyjemnych sytuacji…

Swoje doświadczenia zebrałem w Przewodnik Off Road Albania AL-1.

Stanowi on kompendium wiedzy dla wybierających się do Albanii i przedstawia trasę, która, oprócz nacieszenia się jazdą poza utartymi szlakami, pozwala poznać największe, turystyczne atrakcje tego kraju.

Przewodnik Offroad Albania AL-1

Przewodnik można zaraz kupić i otrzymać w ciągu kilku minut.

A jeśli nie wiesz czy wyprawa do Albanii jest dobrym pomysłem, to zobacz proszę przykładowy film:

A oto zdjęcia trasy, którą przedstawia Przewodnik Offroad Albania AL-1:

Więcej fotek i informacji znajdziesz na stronach:

https://polskioffroad.com.pl/wyprawa-albania-off-road/
https://polskioffroad.com.pl/albania-offroad/
https://polskioffroad.com.pl/wyprawa-off-road-albania/
https://polskioffroad.com.pl/wyprawa-albania-bez-pospiechu-2017/

Prawda, że widoki są piękne, a niektóre miejsca wyglądają rajsko?

Ostrzegam jednak, że Albania ma swoje tajemnice, zwyczaje i nieciekawe uwarunkowania, które warto znać, choćby dla swojego bezpieczeństwa. To właśnie Albania nazywana jest „europejską Kolumbią” i to właśnie tu są całe regiony zarządzane, przez ponoć najokrutniejszą, mafię w Europie. Uprawiane są tam konopie oraz wytwarzana marihuana i haszysz.

W Albanii także rozprzestrzenia się radykalny islam i występuje cała masa problemów społecznych związanych z gwałtownym otwarciem na świat. Do tego wciąż dają znać, często patologiczne, uwarunkowania, odziedziczone z komunistycznych, niedalekiej przeszłości.

Osobiście jednak nie mam powodów do narzekania na Albańczyków. Wielokrotnie korzystałem z ich bezinteresownej i spontanicznej pomocy. Niestety ostatnio w moim odczuciu, dotychczasową serdeczność i otwartość na obcokrajowców, coraz częściej zastępuję pazerność na kasę. Może uczą się tego od nas? No i asfaltu też przybywa w zastraszającym tempie.

A oto kilka przykładowych „osobliwości”, o których warto wiedzieć:

Albańscy kierowcy mają luźne podejście do przepisów drogowych. Mam wrażenie, że zostawiają je dla obcokrajowców. Szczególnie widać to w dużych miastach, w których o bezpieczeństwie decyduje silny klakson. Używany jest on do wymuszania pierwszeństwa, sygnalizacji skrętu, pozdrawiania, wyrażania zniecierpliwienia itd.

Na albańskich drogach, nawet na autostradach, nie da się osiągnąć przeciętnej prędkości większej niż 60 km na godzinę. Przyczyna to masa ostrych zakrętów oraz stromych podjazdów i zjazdów. O dziwo uwzględniają to Mapy Google (sprawdź!) i trzeba o tym pamiętać planując przejazdy.

Polskie karty płatnicze działają tylko w nielicznych bankomatach wybranych banków. Dostępne są one jedynie w większych miastach. A z gotówką trzeba uważać, bo Albańczycy często podają ceny w starej walucie, sprzed wymiany i są one dziesięć razy większe.

W rzadko której restauracji, w hotelu czy nawet w myjni samochodowej znajdziesz oficjalny cennik. Jeśli nie wytargujesz i nie ustalisz ceny przed usługą, to złupią Cię potem straszliwie. Jeśli się potargujesz, to zapłacisz dużo mniej niż w Polsce.

Policja pomaga turystom i staje w ich obronie w sporach z miejscowymi. Robi to ponoć pod wpływem albańskiej mafii, która zainwestowała sporo w turystykę i nie pozwala psuć sobie interesu.

Przepyszne w Albanii są owoce i warzywa – wszystko pełne słońca. Nie ma jakiś szczególnych, regionalnych dań, ale polecam grillowane mięsiwo (zwłaszcza jagnięcinę). Tanie i powszechne są owoce morza, często również grillowane. Polecam do tego lokalne wino i piwo. Mocniejszy regionalny alkohol to rakija – popularna na całych Bałkanach mocna śliwowica.

Informacje o tym zawiera oczywiście polecany Przewodnik Off Road Albania AL-1.

Przedstawiam w nim dokładnie całą trasę. Ma ona ma 1570 km (z dojazdem z Polski i powrotem, licząc od granicy w Barwinku, do przejechania będzie ponad 4000 km). Podzielona jest na 13 dziennych etapów, które zaczynają się i kończą w miejscach wybranych na noclegi. Są to w większości bardzo urokliwe biwaki nad strumieniami lub na plażach. Na początku i na końcu trasy proponuję sprawdzone kempingi nad jeziorami. Alternatywnie wskazuję też hotele lub pensjonaty, w których ceny są niższe niż w Polsce, przy jednocześnie wyższym standardzie.

Trasa zaczyna się nad Jeziorem Ohryckim przy granicy z Macedonią, a kończy nad Jeziorem Szkoderskim, przy granicy z Czarnogórą. Pozwala zwiedzić w zasadzie wszystkie, najsławniejsze atrakcje turystyczne tego kraju oraz nacieszyć się wspaniałą przyrodą i wypocząć na dzikich (lub prawie dzikich) plażach nad Adriatykiem.

Żaden z etapów nie wymaga jazdy dłuższej niż sześć godzin. Kilka jest krótszych, bo stanowią jedynie dojazdy w miejsca, gdzie polecam się „pobyczyć” w otoczeniu pięknej przyrody. Etapy można łączyć, skracać, pomijać. Można też zrobić z nich kilka wypraw z dłuższymi pobytami na plażach.

Offroadowych doznań na pewno nie zabraknie. Dla wielu może być ich nawet za dużo. Mam tu na myśli osoby z lękiem wysokości, dla których jazda po wąskich, skalnych pólkach nad przepaściami raczej nie będzie przyjemnością. Ostrzegam o takich miejscach w Przewodniku i wskazuję objazdy.

Przewodnik Off Road Albania AL-1 udostępniany jest przez Internet.

Składa się z plików pdf z opisem trasy oraz kml do nawigacji GPS (jeden plik na każdy etap plus dojazd od granicy z Macedonią na pierwszy nocleg). Wszystko możesz dostać już za chwilę do swojej skrzynki e-mail.

Co znajdziesz w pliku pdf?

To właściwy Przewodnik Off Road Albania AL-1. W informacjach ogólnych przedstawiam tam wszystkie wymogi stawiane podróżującym po Albanii. Dowiesz się więc, jakie jest niezbędne wyposażenie oraz jakich dokumentów potrzebujesz dla samochodu i członków załogi. Znajdziesz również przydatną dawkę historii Albanii oraz danych statystycznych pokazujących specyfikę tego kraju. Podaję także informacje o walucie, ceny podstawowych artykułów i paliwa, wskazuję bezpieczne stacje benzynowe oraz sieci handlowe. Zamieszczam telefony alarmowe…

W opisach szczegółowych kolejnych etapów, informuję o ich długości, charakterze dróg i trudności, obowiązujących lub mogących wystąpić ograniczeniach oraz o niebezpieczeństwach. Przedstawiam atrakcje do zwiedzania, podpowiadam gdzie zrobić zakupy, zjeść lub zatankować. Wskazuję miejsca na noclegi.

Jak użyć plików kml?

Można z nich skorzystać w wielu programach do nawigacji GPS. Ja najbardziej polecam darmową i bardzo prostą w obsłudze aplikację MAPS.ME. Działa ona na urządzeniach z systemem operacyjnym Android oraz iOS zarówno z dostępem do Internetu, jak i bez niego.

Zainteresowanym polecam artykuł “Nawigacja GPS w samochodzie terenowym“. Zobacz także „Wszystko o Przewodnikach Offroad„, gdzie znajdują się odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania oraz instrukcję „Jak pobierać i używać Przewodniki Offroad?” Deklaruję też pomoc “do skutku” w tym temacie.

Opłata za Przewodnik Off Road Albania AL-1 wynosi 300 zł. Członkowie Klubu PolskiOffroad mają 50% zniżki.

A jeśli martwisz się, że nie będziesz miał z kim jechać, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość: zbieramy chętnych na wspólny wyjazd z zasadą wzajemnej pomocy. Zobacz:

wyprawa off road Albania

Przewodnik Offroad Albania AL-1 możesz kupić w sklepie zelazniak.pl. Są tam dostępne również inne Przewodniki, przestawiające łącznie ponad 20 tys. km tras w Europie.

Chciałbyś jeszcze o coś zapytać? Dzwoń lub pisz śmiało.
Wojciech Bednarczyk, tel. 607 447436, e-mail: w.bednarczyk@polskioffroad.com.